Mapy parafii

Poinformuj

Powiadom swoich znajomych

Świeczka oraz reklama

Wejdź na stronę parafii, kliknij zakładkę ŚWIECZKI.


Wycinki prasowe


Wyborcza.pl

Co łaska, czyli ile? Sprawdź kościelny cennik. Za ślub do 2 tys. zł, za pogrzeb dwa razy więcej

Co łaska, czyli ile? Sprawdź kościelny cennik. Za ślub do 2 tys. zł, za pogrzeb dwa razy więcej Jeżeli kiedykolwiek próbowałeś załatwić coś w parafii, pewnie pamiętasz krępujący moment, kiedy trzeba było zapłacić księdzu. Bo za ślub, pogrzeb, chrzest czy nawet wystawienie zaświadczenia często należy się "co łaska". W rozszyfrowaniu, co to właściwie znaczy, może pomóc portal, na którym parafianie dzielą się wiedzą, ile dali w ofierze. Albo o ile poprosił ksiądz. Bo nie każdy bierze "co łaska", niektórzy mają ustalone taryfy.
Portal Colaska.pl działa już od dwóch lat. Przez ten czas stworzył imponującą bazę danych na temat polskiego Kościoła. Są w nim dane kontaktowe do ponad 10 tys. parafii i tysiące przykładowych cen za śluby, chrzty, pogrzeby, wystawienie zaświadczenia albo wypominki. Przez dwa lata portal miał 1,7 mln odsłon.

Można na nim również ocenić swoją parafię.

- Polecana parafia to taka, w której parafianin czuje się dobrze traktowany. Nie "z góry", ale jak człowiek - mówi twórca portalu, który przedstawia się nam jako "30-letni informatyk". - Nasza strona ma nie tyle ostrzegać przed wysokością stawek, ile udzielać informacji o wysokości opłat. Moment pytania księdza o kwoty jest dość krępujący, więc pomagamy.

W jaki sposób działa portal? Internauci wrzucają dane, z których potem jest wyliczana średnia. Algorytm odrzuca też kwoty skrajne. Twórca strony przyznaje jednak, że trzeba się liczyć z pewnym marginesem błędu.

- Internauci mogą niekiedy podać dane, które są nieprawdziwe, a nie mamy możliwości tego zweryfikować. Pytanie w parafii o cennik nie ma sensu. Nie sądzę, żeby ksiądz udzielił mi takiej informacji, zwłaszcza telefonicznie. Większość powie, że bierze "co łaska" - mówi "Gazecie Wyborczej" twórca portalu.

Czasami można nawet za darmo

Prawo kanoniczne mówi, że wysokość ofiar mogłaby być odgórnie ustalona przez Episkopat. Ale polscy biskupi jak dotąd nie skorzystali z tej możliwości.

- Szafarz ma prawo oczekiwać ofiary od wiernego, który przychodzi do Kościoła z prośbą o udzielenie sakramentu. Ale nie może też odmówić ich udzielenia z powodu ubóstwa - tłumaczy nam ks. Stanisław Jóźwiak, rzecznik prasowy archidiecezji wrocławskiej.

I rzeczywiście, są parafie, gdzie księża przestrzegają tych przepisów. Na przykład parafia pod wezwaniem św. Anny w Dziergowicach, która według portalu Colaska.pl jest jedną z najtańszych w całej Polsce. - U nas naprawdę obowiązuje zasada "co łaska" - mówi ks. Helmut Ekert, proboszcz parafii. - Nawet jeżeli kogoś nie stać i nie składa ofiary, wtedy także odprawiam mszę świętą.

Ksiądz zażyczył sobie procentu od wartości pomnika

Oprócz podawania liczb użytkownicy portalu chętnie opisują, jak zostali zaskoczeni przez swojego proboszcza cennikiem.

Ostatnio doznałem szoku. Ksiądz proboszcz wziął za chrzest dziecka od mojego znajomego 500 zł i jeszcze przebąkiwał, że za mało


- pisze jeden z internautów z województwa świętokrzyskiego.

Proboszcz podczas pogrzebu oprócz standardowej opłaty (1,4 tys. zł) zażądał dodatkowo 10 proc. wartości pomnika


- oburza się inny.

Najtańszych ślubów (za 50 zł) udziela według portalu parafia św. Jacka w Chochołowie (woj. małopolskie). Najdroższych, bo aż za 2 tys. zł, parafia św. Józefa Robotnika w Zawadzie Książęcej na Śląsku. 20 zł za chrzest trzeba zapłacić w parafii Miłosierdzia Bożego w Legionowie, a aż 500 - w Pacanowie, w parafii św. Marcina Biskupa i Wyznawcy.

Najwyższa opłata, która wyświetla się na portalu, to blisko 4 tys. zł za pogrzeb w parafii pod wezwaniem św. Mikołaja w Targoszycach (na Śląsku). Czy tyle faktycznie kosztuje tam pogrzeb? - Od 25 lat, czyli odkąd proboszczem jest ksiądz Janusz, nie ma u nas żadnego cennika. Żadnej sugestii, żadnej podpowiedzi. Ludzie dają pieniądze w pozaklejanych kopertach - dowiadujemy się w kancelarii. Ks. Janusz Rakoczy, miejscowy proboszcz, jest niestety na urlopie.

Ponad miliard złotych rocznie dla kościoła

Okazuje się jednak, że 4 tys. zł za pogrzeb to nie rekord. Dziennikarze portalu Money.pl przygotowali zestawienie, w którym spróbowali oszacować, co w praktyce oznacza "co łaska". Według ich raportu z 2011 roku ślub w polskich parafiach kosztuje od 50 do 2 tys. zł, a pogrzeb od 50 do nawet 5 tys. zł.

Ciekawsza jest jednak suma ofiar, która zdaniem dziennikarzy gospodarczego portalu trafia co roku do Kościoła katolickiego w Polsce. Dochody z datków "co łaska", a także ofiary z tacy to według tych szacunków 1,23 mld zł rocznie. Małe parafie dostają od wiernych co roku kilkadziesiąt tysięcy złotych, te największe - nawet powyżej 400 tys.

"Co łaska", ale za mało

- Ustalanie taryf przez proboszczów jest nadużyciem i bardzo szkodzi Kościołowi - uważa jezuita ojciec Krzysztof Mądel. - Podam przykład. Ponad 50 lat temu jeden z moich znajomych brał ślub. Ofiara oczywiście wynosiła "co łaska". Ale kiedy położył przed księdzem pieniądze, usłyszał, że przecież jest kierowcą i na pewno stać go na więcej. Przyszły pan młody zapłacił, ale do tej pory, chociaż minęło ponad pół wieku, wciąż z żalem wspomina tę sytuację.

Może tak się dzieje dlatego, że proboszczowie, oprócz tego, że udzielają sakramentów, muszą też administrować parafią i pilnować wydatków? - pytamy.

- W takim razie niech każdy proboszcz na koniec roku przedstawi zestawienie wydatków. I niech powie, ile pieniędzy z ofiar przeznaczył na prywatne wydatki, a ile na "dzieło", czyli na utrzymanie parafii - odpowiada jezuita.

Podkreśla też, że sakramenty, za które ktoś nie jest w stanie złożyć ofiary, nie mogą być "gorszej jakości" niż te opłacone.

- Znam parafie, gdzie przy zbyt niskiej kwocie księża proponują mszę zbiorową, z wieloma intencjami - twierdzi o. Mądel. - W ten sposób także łamią prawo kanoniczne. Ludzie ubodzy mają przecież prawo do takich samych sakramentów jak ci bogatsi - podkreśla.

Źródło: Wyborcza.pl



Twój wkład
Twoje zdjęcia na portalu? To możliwe, prześlij nam zdjęcie dowolnego kościoła. Zamieścimy je na stronie parafii z informacją kto zdjęcie nadesłał (opcja).

Wystarczy wysłać zdjęcie na adres pomoc@colaska.pl lub skorzystać z formularza na stronie parafii w zakładce "Informacje". Dziękujemy za pomoc